Tradycyjnie, po raz już trzeci udaliśmy się do Barda Śląskiego, aby tam stoczyć bój intelektualny z rokiem szkolnym 2006/2007, czyli zaplanować działania na kolejne 10 miesięcy nauki. Praca i zabawa przeplatały się w ten wiosenny majowy weekend.
Przygotowania do pracy - napoje wszelkiego gatunku pomocą w przełykaniu trudnych decyzji kolektywu.
Sporym wsparciem okazywały sie metody niekonwencjonalne - Iza z łosiem.
Praca w grupach - ten mars na czole Wiki, jaka może być jego przyczyna?
Praca w grupach - w chwilach słabości niejedna marzyła by odpłynąć w siną dal.
Ogólnie rzecz biorąc, wszelkie pozycje horyzontalne były w tym roku jak najbardziej w modzie.
A kto siedział, jak widać, minę miał nie-za-tęgą.
Prezentacja owoców pracy w grupach - Aga, cała nieśmiała, schowała się za papier.
Praca w naszym gronie to sama radość.
Częstym sposobem uśmierzania bólu wynikłego z pracy jest jeszcze większa dawka pracy (w fryzjernictwie).
Niektórzy jednak pracowali na serio - Aga, nasza Przewodnicząca stara się ogarnąć wszystkie idee, które narodziły się podczas obrad.
W wyniku ciężkiej Ola traciła czucie w rękach - w takich przypadkach posiłki starano się konsumować wszelkimi sposobami.
A te, we wspólnym gronie, były bardzo ważnym punktem dnia.
Nie tylko praca zajmowała nasz czas - również gra w karty,
podczas której odreagowywano stres wyżywając się na koleżankach (i nie tylko).
Inną znaną formą odreagowywania jest walka, tutaj: na poduszki.
Wielkomiejscy ludzi znają także inne formy odstresowywania się, między innymi szoping, który i my uprawialiśmy w miejscowych kornerszopach.
Dla chętnych - spacer w góry
Gdzie, jak widać, krystalicznie czyste powietrze płata figle w interakcji z nastoletnim umysłem.
Coś dla ciała - gra w kometkę.
Oraz futbol - nasz mundial rozpoczął się 19 maja.
Zabawy na podwórku, no Matylda i Ola, one jeszcze młode - mogą się pobrudzić, ale Ewa? seniorPrzewodnicząca?.. fe, zły przykład!
No, ale dziewczyna się szybko zrehabilitowała pięknie czytając lekcje
podczas niedzielnej Eucharystii.
Na koniec obrad podziękowaliśmy sEsterze za to, że nam towarzyszyła w Bardzie.
Każda chwila może być wykorzystana po to by pograć w siatkę, nawet po spakowaniu rzeczy do wyjazdu.
Pożegnaliśmy się z Siostrą Przełożoną bardzkiego klasztoru