Cmentarz Żydowski we Wrocławiu to stare przepiękne miejsce pochówku zmarłych naszych starszych braci w wierze. Zniszczenia z czasów wojny oraz grabieże z okresu PRL pozostawiły tę nekropolię w stanie zniszczenia. Jednak od jakiegoś czasu miejsce to powstaje z gruzów, dzięki między innymi takim osobom jak my, ponieważ dzisiejszy sobotni ranek spędziliśmy na sprzątaniu Cmentarza Żydowskiego.
Niezwykle miłą nispodzianką okazało się przybycie z odsieczą naszych zasłużonych już działaczek SU - Marty, Pauliny, Ewy i Oli :)
Uzbrojeni w narzędzia, nasza piętnastka rusza na pojedynek z liścmi na głównej alejce cmentarza.
Od początku narzuciliśmy ostre tempo pracy.
AgaP-Ł w swoim żywiole - tradycyjnie ju ż wiedziała jak skutecznie pokierować zespołem.
Liści nie było może wiele, dlatego praca, o dziwo, nie była taka łatwa.
Po zagrabianiu przyszedł czas na kosmetykę - zamiatanie.
Uff, po pracy.
Nasza alejka po zaawansowanym procesie sprzątania.
Cmentarz Żydowski to miejsce, które należy przede wszystkim poznać,
dlatego po pracy wyruszyliśmy na mały tour.
Piękne kolory nieśmiałej jeszcze jesieni okraszały nasz spacerek.
(1)
Warto poznawać inne kultury, jak często widzimy na naszych cmentarzach tak piękne nagrobki?