|
|
|
19.03.10 Takich rozgrywek jeszcze nie było! Trzy mecze, dwie i pól godziny grania, trzy tie-breaki i w efekcie wszyscy muszą uznać choć raz wyższość przeciwnieczek! A emocje, jak w profesjonalnym świecie sportu. Na przykład: mecz Wampiry - Żabcie, tie-break (decydujący o zwycięstwie set), Wampiry prowadzą 9:0 (niby po meczu), Żabcie powoli dochodzą, jest 11:11, Żabcie wygrywają 16:14... Za miesiąc z okładem rewanże. Zespoły ostrzą miecze, kibice apetyty.
|
|
|
|
|
|