22.03.11 Wczorajszy Dzień Wiosny to atak drobnustrojów na nasze Gimnazjum. Sala gimnastyczna została całkowiecie zarażona wszelkiej maści wirusami, wktóre wkrótce po ataku rozpoczęły swoje harce. Pierwszym zadaniem jakie sobie postawiły było zbudowanie mitycznego wroga drobnoustrojów - Domestosa - z wszelkiego rodzaju odpadów, tylko po to, aby w chwilę później dokonać jego anihilacji w następstwie sekwencji śmiercionośśnych ciosów z bańki, plaskacza, łokcia, pięty i..., ekhem, pupy (jak to mówią). Produkcja trującego środka na drobnoustroje, czyli działanie wymierzone w przeciwnika, z niewinnych składników kuchennych zasobów skutkowała zohydzonymi minami. Zawody na szybkość zarażania były ostatnim akcentem aktywności drobnoustrojowej.
W drugiej części spotkania klasy przedstawiły przygotowane przez siebie skecze pt. "I do drobnoustrojów przychodzi wiosna", które były oceniane przez nauczycieli. Pukntakcję podamy w najbliższym czasie.
Trzecia część Dnia Wiosny to wiec wyborczy, podczas którego mieliśmy okazję obejrzeć występy kandydatek na Przewodniczącą SU oraz ich sztabów, posłuchać ich odpowiedzi na kłopotliwe pytania komisji wyborczej oraz, co najważniejsze, zagłosować w wyborach.