Dzień Dziecka w naszej Szkole w tym roku był powrotem do beztroskich przedszkolnych czasów, z kredkami, "blokem", Paniami Przedszkolankami i jazgotem. Zajęcia odbyły się na sali gimnastycznej, Paniami zaś były EwaS i AgaP, a blokiem trzy długie, około dwudziestometrowe pasy szarego papieru, które uprzdnio zostały przygotowane przez RadęSU. Kredkami były kredki. A Przedszkolakami oczywiście nasze Urszulanki, podzielone na Starszaki, Średniaki i Maluchy. Panie polecały Dzieciaczkom rysować przeróżne motywy, min. wielbłądy (bez aluzji do ostatniego meczu reprezentacji Polski), rybki, papugi, domki, słoneczka, oraz... Mamusie :) W międzyczasie Dziatwę zabawiano muzyką z głośnika i wcale nie-nieśmiałymi popisami wokalnymi p.Tomka Hermana. Pan Herman proponował również Przedszkolakom przeróżne quizy, lawirując z mikrofonem w dłoni pomiędzy rzędami rozplackowanej przyszłości-narodu. Dobra wróżka KarolinaDz roznosiła Dzieciom cukiereczki i było naprawdę-naprawdę zabawnie. Na końcu dnia Ewa, Marta i Paulina dokonały wyboru najciekawszych motywów i wspomagane przez Asię Wasilewską przylepiły the best of malowideł na korytarzu szkolnym. A kto lubi oglądać fotografie, ten zajrzy do GALERII, bo dzisiaj wieczorem pojawi się tam relacja z tego dziwacznego przedsięwzięcia.